Gdy byłam na strychu zobaczyłam starą, brudną rozwalającą się beczkę. Z ledwością ją wytargałam do domu- myślałam, że mi się rozwali po drodze :) Koncepcji było mnóstwo co z nią zrobić, jednak pomysł mojego Tomka był najlepszy, stojak na wino. Wyczyściłam beczkę , pobejcowałam i krateczki zrobiliśmy. Teraz beczka czeka na transport do nowego mieszkania. Hura!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję :))