Wiecie, że jestem wielką fanka popcornu nie?
Kocham go za smak, kształt i zapach:)
Tym razem wpadłam na pomysł zrobienia choinki z popcornu.
J Dodam jeszcze, ze zapach jest niesamowity.. aż korci, żeby ją dziabnąć:)
Wygląda to tak:
Potrzebujemy stożek z papieru-tekturki, pistolet z klejem na gorąco i popcorn-zrobiony bez tłuszczu. Proszę się nie nabijać z mojego pistoletu. Ma już swoje lata i jest nie zastąpiony:)
Smarujemy stożek klejem i kolejno przyklejamy popcorn:)
Tadan! i gotowe:)
Mam nadzieje, że zainspirowałam Was do zrobienia samodzielnych dekoracji:)
Pozdrawiam gorącooo!!!
Hehe! Może wykorzystam fakt, że jestem w domu dwa dni bez Męża i zrobię taką choinkę :) Bo jak wróci, to w misce popcorny nie uświadczę...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko!
Jak robiłam te choinkę to pomyślałam własnie o Was:) Jak Mąż lubi popcorn hihi
Usuńja też go lubię... zazwyczaj robiłam kiedyś z dziećmi łańcuchy na choinkę
OdpowiedzUsuńO tak łańcuchy są świetne w tym roku również i u mnie będą:)
UsuńHeh...bardzo smakowity pomysł a efekt rewelacyjny
OdpowiedzUsuńAle fajnie!
OdpowiedzUsuństrasznie lubię Twoje pomysły :)
OdpowiedzUsuńi wcale się nie śmieję z Twojego pistoletu hehe ;) bo jakbyś zobaczyła jak swój muszę używac to dopiero byś się uśmiała! (trzeba czymś popychac klej, bo przycisk nie działa ;) ) hehe
POZDRAWIAM!
hahaha! to mnie rozśmieszyłaś teraz:)
UsuńJa nie przepadam za popcornem,ale w wersji choinkowej bardzo mi się podoba :))
OdpowiedzUsuńCiesze się:)
UsuńRewelacyjny pomysł,wygląda troszeczkę jak choinka oblana stearyną, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNa zdjęciu tak, w rzeczywistości nie:D
UsuńCiekawe zastosowanie popcornu. Ale ja pewnie bym ją szybko obskubała:)
OdpowiedzUsuńto ja zrobię choinkę z marcepanu :D
OdpowiedzUsuńpyszna choinka
pozdrawiam
hehehe to już w ogóle smacznie:)
UsuńNo u nas taka choinka by długo nie postała,nawet z klejem by zniknęła :)))
OdpowiedzUsuńU mnie zniknęłaby jeszcze w trakcie tworzenia;p
OdpowiedzUsuńNo to moje drugie podejście, jeden zjadam drugi przyklejam:D
UsuńNie szkoda Ci Wioletko tyle popcornu? Ja to bym go zrobiła normalnie na tłuszczu z przyprawkami, nadziała na nitkę i okręciła nią stożek - mniej roboty, w całości jadalne by było i smaczne, a stożek można by użyć drugi raz, a tak to wszystkiego szkoda... Pomysł fajny, ale całkowicie by trzeba było zmodyfikować, żeby był afull frajda. Za praktyczne mam podejście... =P
OdpowiedzUsuńJakos tak mi nie jest żal miseczki popcornu i stożka z kartonu, poza tym chcę żeby choinka stała a nie do jedzenia...na kleju mniej roboty-na stożku się nitka nie utrzyma-sprawdzone już i o dziwo więcej roboty niz klej:):)
Usuńsuper! czuje się zainspirowana!:)
OdpowiedzUsuńZ popcornu choinki jeszcze nie widziałam, łańcuch tak. Świetny pomysł :)
OdpowiedzUsuńJa też, obudziłam się wczoraj z takim pomysłem:)
Usuńzapraszam do mnie po wyróżnienie ;-)
OdpowiedzUsuńdziękuję:)
UsuńJa bym to obgryzła :) właśnie jestem głodna :)
OdpowiedzUsuńHehe... ale to śmieszne..!!! Aleś Ty pomysłowa~!!! :D
OdpowiedzUsuń:) dzięki hehe
UsuńWow! Ciekawy pomysł- takiej choinki jeszcze nie widziałam :) Teraz mam ochotę na popcorn :P
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Super pomysł, tylko przy takiej choic ekazdy jest glodny, chyba trzeba pod nia postawic miseczke z popcornem :D
OdpowiedzUsuńCudna! Widziałam kiedyś łańcuchy z popcornu na choince, wyglądały naprawdę fajnie :)
OdpowiedzUsuńWitam i zapraszam po odbiór wyróżnienia:) pozdrawiam ciepltuko
OdpowiedzUsuńdziękuję:*
UsuńRewelacja:) też takie zrobię na nadchodzące świeta:) Mozna spryskać brokatem i jak sie zapali świeczkę obok będzie się pięknie mienić:) Podkradam pomysł:)
OdpowiedzUsuńJak najbardziej polecam hehe:)
UsuńTakiej jeszcze nie widzialam, i bardzo mi sie podoba, swietny pomysl.
OdpowiedzUsuńusciski
fajna choineczka, widziałam już takie i też jestem nimi zachwycona, choć pistoletu do kleju nie mam i pewnie zanim bym ją zrobiła, to już bym cały popcorn zjadła:D:D
OdpowiedzUsuńFajna choinka, łańcuchy z popcornu już widziałam ale choinki jeszcze nie.
OdpowiedzUsuńco za świetny pomysł!! :) super blog, będę częściej zaglądać :)
OdpowiedzUsuńPrzezabawna :)
OdpowiedzUsuńJeszcze możne ją zabarwić na zielono xD
Ja takie choinki już kiedyś robiłam, tyle że na styropianowych stożkach z hurtowni florystycznej:) Popcorn też się dobrze trzyma, chyba jest troszkę bardziej stabilna i można dodawać różne pierdółki dla ozdoby:)
OdpowiedzUsuńWspaniale, że przypomniałaś ten pomysł, idę poszperać w szafkach, może jakiś popcorn gdzieś się jeszcze uchował:)
no na pewno ze stożka styropianowego est stabilniejsza itd. Ale nie każdy takowy w domku ma a tekturkę, kartkę chyba każdy:) aczkolwiek jak kiedyś pojadę do hurtowni to spróbuję Twoją wersje:)
Usuńwczoraj w jakimś wstępnym przedświątecznym amoku zrobiłam obie wersje i stwierdzam, że przy Twojej klej nie zasycha tak szybko, bo w styropian może niekoniecznie wsiąka, ale dość szybko robi się twardy, więc trzeba kleić po kawałeczku. A że wyszłam z wprawy, szło mi opornie;)
UsuńPrzedświąteczny amok hehehe idealne określenie!
Usuńjestem pod wrazeniem !
OdpowiedzUsuńale fajna :D
OdpowiedzUsuńHehe super choinka!!!!! :D Będę tu zaglądać na pewno :)
OdpowiedzUsuń