Wczorajszy dzień był bardzo wiosenny. Ciepło, słonko, śnieg się stopił. A mnie coś rozkłada i humor nie dopisuje- przesilenie wiosenne zapewne się zbliża. Na poprawę nastroju no i zdrowia zrobiłam tartę szpinakową. Wiem, że dużo osób nie lubi szpinaku, ale Ci którzy lubią to zakochają się w tej tarcie.
Przepis wzięłam z bloga Moje Dietetyczne Fanaberie, którego polecam.
Jak już w tematach zielonych to spróbowałam zrobić zajączki na stół z serwetek. Robiliśmy takie na kursie florystycznym i o dziwo nawet pamiętałam "jak to szło"
Składamy na trzy części
Potem do środka rogi
Rogi z dołu do góry
I wychodzi nam taki latawiec
Obracamy na druga stronę
Zginamy z przodu i odstający róg wsadzamy w ogonek lub podpinamy spinaczem. Wywijamy uszka i gotowe:)
Pozdrawiam!
Wiolu! ja uwielbiam szpinak!
OdpowiedzUsuńMoje dziecię też i mężuś...to pełen sukces! :)
więc w tygodniu może uda się wykorzystac ten przepis! :)
A zajączki fantastyczne i takie wesołe :)!!! świetny pomysł na wielkanocną dekorację stołu...bezczelnie go sobie "przywłaszczę"...
POZDRAWIAM!
To się ciesze. Szpinak zdrowy jest. Polecam te tarte jest pyszna. A zajączki zrób zrób! Pomysł to nie jest mój ale się nim podzieliłam bo na kursie mi pokazali:)
UsuńAleż Ty cudeńka tworzysz! A tartę szpinakową chętnie bym zjadła ;))
OdpowiedzUsuńTo co to za śnieżynki tu latają?! :P Wiosnę odstraszają ;))
O kurde!:d zapomniałam o nich hihi
Usuńzajączki sa cudne! idelanie pasują do szpinaku!:)) pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię szpinak :D
OdpowiedzUsuńFajne zajączki , zielono wiosenne :)
Mhmmm...smakowicie wygląda ta zieleninka :) bardzo lubię szpinak :)... Zajączki są świetne
OdpowiedzUsuńSwietne zajaczki :D
OdpowiedzUsuńMusze takie zajączki zrobic na wielkanoc, zostajemy w Niemczech i świętujemy z kuzynowstwem L - zrobie furorę tymi zajączkami hihi
Buźka !
zrób zrób:)
UsuńBardzo lubię szpinak i robię go z makaronem razowym.Doprawiam szpinak prawie identycznie.Zajączki urocze,pozdrawiam
OdpowiedzUsuńI z łososiem...mm:)
UsuńPięknie tworzysz! A zajączki bardzo pomysłowe:)
OdpowiedzUsuńZapraszam do sieie i pozdrawiam ciepło:)
Uwielbiam szpinak. Zielono mi:)
OdpowiedzUsuńkróliczki świetne!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło
Mam to szczęście, że lubię szpinak, bo tarta wygląda obłędnie:)
OdpowiedzUsuńA zajączki już tak cudownie wiosenne:)
Tak bardzo kocham szpinak,ze chyba nie wytrzymam zbyt dlugo i czeka mnie wyprobowanie tego przepisu. Mialam wczesniej zrobic juz cos zw. ze szpinakiem,ale zabraklo mi weny i czasu. Teraz,jak widze tak smakowity efekt, to chce mi sie zabrac za wykonanie tej tarty:) Zajaczki odjazdowe! Slodkie maja kuperki :D
OdpowiedzUsuńOj kuperki są faktycznie odlotowe:)
UsuńPysznie wygląda ta tarta,ja lubię szpinak:)Króliczki bombowe:))
OdpowiedzUsuńNie lubię szpinaku ale u Ciebie wygląda bardzo smacznie :)
OdpowiedzUsuńZajączki serwetkowe, zapraszam w wolnej chwili, zobaczysz moje:
http://www.posolonepomysly.blogspot.com/2013/02/wielkanocne-roznosci.html
Pozdrawiam ☼
Takie przepisy to ja lubię, tarta szpinakowa to jest to:) Dzięki za zajączkową instrukcję, przyda się:)
OdpowiedzUsuńrozbawiłąś mnie tymi zajączkami i tymi z poprzedniego posta.
OdpowiedzUsuńTakie prościutkie, a takie cudne!!
Nie mogę się doczekać jak jutro pokażę je Merci!!!
Na Ciebie zawsze można liczyć:)Dzięki.
OdpowiedzUsuńTakiego z serwetki nie robiłam... a super wygląda ;-)))
OdpowiedzUsuńbędę zaraz próbować ;-)))
Szpinak i tartę uwielbiam...mniam :)