października 30, 2013
Dynia po raz drugi:)
No ale cóż to za jesień bez strasznej dyni ? Musiałam kolejną wydrążyć:) Podzielę się z Wami wskazówką aby dynia nie spleśniała szybko. Oczywiście czyścimy ją porządnie, aby nie został jakiś miąższ. Potem myję moją dynię porządnie druciakiem w zimnej wodzie z płynem do naczyń, a na koniec przelewam zimną wodą z octem. Teraz wycieram do sucha papierowym ręcznikiem i osuszam. Taka dynie stoi u mnie o wiele dłużej. Wpadłam na to jakieś czas temu i może akurat ktoś spróbuje:)
Jaka groźna ;)))
OdpowiedzUsuńświetna ;)
OdpowiedzUsuńświetna !
OdpowiedzUsuństraszna , piękna dynia :)
OdpowiedzUsuńDzięki za wskazówki :)
OdpowiedzUsuńI zostaję tu na dłużej bo widzę wiele fajnych pomysłów :)
Pozdrawiam!
Mega!:)
OdpowiedzUsuńNiemniej mi mojej dyni było tak szkoda na ozdobę, dlatego wylądowała w piekarniku a później w zupie :))
Pozdrawiam ciepło :)
moje też ale jedną straszną muszę mieć:)
Usuńuuuuuuuuuuu jaka jestem złą dynią:)))
OdpowiedzUsuńSuperowe dyniowe posty:))) Ciekawe, ile moja postoi, zamalowana na amen:)))
OdpowiedzUsuńJaka groźna dynia,pozdrawiam cieplutko:))
OdpowiedzUsuńale piękna dynia, i bardzo starannie wykonana ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam