Śliczności, bardzo lubię takie robić, kiedy dom pachnie przyprawami korzennymi, i lukrem i siedzi się z młodzieżą, i gada się, i po prostu spędzamy razem czas.
Och, jakie cudne i apetyczne. Kilkakrotnie piekłam świąteczne pierniki, ale choinek nigdy. nawet czuję zapach tych Twoich wspaniałości. Pozdrawiam ciepło.
Miałam takie w planie, ale całkiem o tym zapomniałam.. przypomniałaś mi ;) Tylko, że ja z innymi rzeczami się nie wyrabiam, więc nie wiem czy dam radę :P
Śliczności, bardzo lubię takie robić, kiedy dom pachnie przyprawami korzennymi, i lukrem i siedzi się z młodzieżą, i gada się, i po prostu spędzamy razem czas.
OdpowiedzUsuńto prawda:) zatrzymuje się czas:)
UsuńPięknie wyglądają. Ja dopiero muszę wypiec swoje, chyba że z lenistwa spasożytuję się na mamie;-) Ona już ma;-)
OdpowiedzUsuńAnie nie próbuj! marsz lepić, na jednej półce janiołki na drugiej pierniki:)))
UsuńOj piękne, wezmę się za pierniki jutro no najdalej w sobotę :)
OdpowiedzUsuń:) a wiesz, ze jeszcze takich nie robiłam ;)
OdpowiedzUsuńurocze!
ja pierwszy raz, miałam tremę ale się udało:)
UsuńŚwietne. U Ciebie to nawet słodkości są piękną ozdobą:)
OdpowiedzUsuńOch, jakie cudne i apetyczne. Kilkakrotnie piekłam świąteczne pierniki, ale choinek nigdy. nawet czuję zapach tych Twoich wspaniałości. Pozdrawiam ciepło.
OdpowiedzUsuńwięc musisz spróbować, fajna zabawa:)
UsuńMniam, schrupałabym je wszystkie na raz ;)
OdpowiedzUsuńDlatego mi cieżko obok nich przejść..
Usuńchoineczki są super, też miałam takie w planach, ale chyba na planach się skończy... serdeczne
OdpowiedzUsuńA może jednak?:)
UsuńKolejne słodkie ozdoby:))
OdpowiedzUsuńmam w zanadrzu jeszcze 2 w planach:) albo i 3..
Usuńsuperowe!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńMiałam takie w planie, ale całkiem o tym zapomniałam.. przypomniałaś mi ;) Tylko, że ja z innymi rzeczami się nie wyrabiam, więc nie wiem czy dam radę :P
OdpowiedzUsuńPozdrówka!
Viola
Świetnie! zdjęcia b dobre!
OdpowiedzUsuń