grudnia 28, 2013
Poświąteczna granola
Kochani na pewno zostało Wam trochę suszu świątecznego, orzeszki, kawałki czekolady..skórka z pomarańczy, która gościła na lukrach:) Mi zostało, a żeby nie marnować zrobiłam granolę:) Dodałam płatki kukurydziane, owsiane, trochę suszonych jabłek, orzeszki, czekoladę..wszystko polałam porządnie miodem, wyłożyłam na blaszkę i pokruszyłam troszkę. Całość prażyłam przez ok 20 minut w piekarniku :) Teraz smak świąt został zatrzymany w pudełku i towarzyszy nam już od rana z mleczkiem:))
A kuku
Dobry pomysł,ale kotek sliczny:))
OdpowiedzUsuńKazia dziękuje:)
UsuńWidzę, że u Ciebie nic się nie marnuje :) Fajny pomysł.
OdpowiedzUsuńMasz ślicznego kotka!
Pozdrawiam - Magda
Staram się jak mogę:)) Nie lubię marnowania a w szczególności jedzenia:)
UsuńUrocza Szyszka, najbardziej lubię jej zdjęcie z napisem "Że co? ja śpię?' ;-) Urocza kicia
OdpowiedzUsuńmniam
OdpowiedzUsuńWitam, świetny pomysł z tą granolą, muszę spróbować... Proszę podrapać śliczną kicię za uszkiem, pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuń