marca 27, 2014
Zajączek wielkanocny
Hej! Ja się wytłumaczyć z tej nieobecności..hm..dużo pracy było, mało czasu:) Klasyka! Ale powracam w wielkim stylu hihi ...cóż za skromność! Zajączek z masy solnej, zapraszam do lepienia! PS. lepcie swoje zajączki i przysyłajcie mi zdjęcia, najfajniejszy króliczek zostanie opublikowany i nagrodzony czymś fajnym...:)
Śliczny
OdpowiedzUsuńhihihi, świetny Długouchy:D
OdpowiedzUsuń:)
Usuńśmiechowe zajęce ;) uwielbiam takie kolory, jak dla mnie efekt super :)
OdpowiedzUsuńszalony:)
UsuńJest słodziutki:) We fiolecie bardziej przypadł mi do gustu, chociaż uwielbiam zieleń.
OdpowiedzUsuńTeż tak myślę:)
Usuńale słodziaki, wspaniale się prezentują!
OdpowiedzUsuńUrocze królisie :)
OdpowiedzUsuń:) dzięki!
UsuńSuuper fajne
OdpowiedzUsuńJaki słodziak:) Sama nie wiem, który bardziej mi się podoba:)
OdpowiedzUsuńFioletowy zając? Jestem na TAK:)
OdpowiedzUsuńhihi!
UsuńPrzeglądam tak Twojego bloga i same cudości wychodzą spod Twoich rąk. Masz talent dziewczyno!
OdpowiedzUsuńOstatnio zaglądałaś do mnie przy okazji wpisu nt kuchni. Dzisiaj pojawił się nowy wpis i więcej zdjęć z postępów. Zapraszam jeśli znajdziesz chwilkę:) http://zyj-kochaj-tworz.blogspot.com/2014/03/kuchnia-na-finiszu.html
aż się czerwienię:)..
Usuńświetnie prezentuje się ten zajączek ! :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńJaki słodki i jaką ma śliczną pierzynkę :)
OdpowiedzUsuńpod kolor oczywiście:)
UsuńAch , cudo :-)
OdpowiedzUsuńPrzecież ciągle piszę , że kocham te Twoje fiolety :)
Dziękuję...bardzo mi miło:)
UsuńTwoje zajączki są cudowne oba :) Nie umiałabym ulepić takich zajączków z masy solnej :) Dawno temu, kiedyś bawiłam się masą solną i zapomniałam już jaka to frajda :) Może powinnam sobie przypomnieć :) Pozdrawiam i w wolnej chwili zapraszam do siebie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo, a Ciebie zachęcam do lepienia!:)
UsuńPiękne!
OdpowiedzUsuń