kwietnia 09, 2014
Na chwilę..
Witajcie kochani! Wczoraj było deszczowo i ponuro za to dzisiaj jest czym oddychać, powietrze cudowne i prawie wszystkie drzewa w liściach! W tamtym tygodniu upiekłam chałkę, wyszła bossska, jak nigdy! Jeszcze ciepłą pokroiłam, zrobiłam kawę do termosu i sru na..dwór. Jedzenie na dworze inaczej smakuje..ja uwielbiam chwile, kiedy mogę posłuchać ptaków i ogrzewać się na słonku. Do tego nie potrzeba domu z ogrodem, działki, ogródka..wystarczy wyjść np do parku na ławeczkę lub parę kroków na polankę gdzieś usiąść. My mamy to szczęście, że mieszkamy na przedmieściach i mamy mnóstwo zieleni :) A teraz mykam do pracy, jest co robić oj jest...:) pozdrawiam!
Warto cieszyć się takimi drobnymi przyjemnościami
OdpowiedzUsuńMniaaam kochana!! Nie ma to jak romantycznie zjedzone pyszne papu :D
OdpowiedzUsuńoo tak!
UsuńTeż lubię robić takie pikniki :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :-)
Mała rzecz a cieszy,pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńo tak:)
Usuńkusicielka gastronomiczna!!!
OdpowiedzUsuń:D
UsuńTo prawda , jedzenie na powietrzu smakuje najlepiej. Ja też tak uwielbiam...a Ty kusisz jeszcze smakowitą chałką ...i jak tu się oprzeć takim delicjom :)
OdpowiedzUsuńNawet zwykła kanapka na dworze smakuje lepiej:)
UsuńPięknie, wiosennie i kolorowo. Piknik cudny! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńMniam i to na dworze aaaaa rozmarzyłam się:)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńTo naprawdę już czas na piknik :))
Taaak, jedzonko wśród przyrody zmienia smak, możliwe że to za sprawą słoneczka, które dodaje mu energii..która potem ląduje w nas:) Zdrowego smacznego i oby takie wypady zdarzały się jak najczęściej!:)
OdpowiedzUsuń