Składniki:
Skrobia ziemniaczana- 2 czubate łyżki- może być skrobia kukurydziana
Soda- pół łyżki
Olej- ok 1,5 łyżki- ja na pierwszy raz użyłam rzepakowego, w przepisach jest mowa o oliwce dla dzieci- nie spasowało mi to, wazelina lub gliceryna
Szczypta kwasku cytrynowego
Klej vikol- ok 2-3 łyżek
Myślę, że jeszcze dojdę do idealnej masy porcelanowej ale jak na pierwszy raz to jestem nawet zadowolona.
Do miski dodajemy 2 czubate łyżki skrobi, olej i mieszamy, aż będzie konsystencja jak na zdjęciu.
Dodajemy sodę i kwasek, mieszamy, dolewamy klej. Tutaj masa powinna się ładnie zlepiać i odchodzić od miseczki, aby ją wyrobić ręcznie. Gdy będzie zbyt wodniste-dosypujemy mąki, gdy zbyt suche dodajemy kleju. Teraz możemy wyrabiać, masa zaczyna się ładnie zbijać. Do wyrabiania dobrze jest naoliwić dłonie, tak samo do lepienia. Gotowa masę podsypujemy skrobią i możemy działać. Elementy lepimy na "wodę" Ale masa jest gładziutka i elastyczna jak plastelina więc fajnie się zlepia. Gotowego aniołka zostawiamy do wyschnięcia, jest ciepło, więc trwa to parę godzin. Wyschnięte prace możemy malować, lakierować..są przyjemne w dotyku, gładziutkie i białe. Jest to alternatywa dla masy solnej, która dobrze suszyć w piekarniku. Do porcelany trzeba przywyknąć, mam zamiar zrobić jeszcze kilka innych wersji i zobaczymy która jest najlepsza:) pozdrawiam!
Pięknie ci to wychodzi :) Ja na razie podziwiam prace w tej technice, ale może w przyszłosci się odważę coś ulepić :)
OdpowiedzUsuńchyba niełatwo pracować z tą masą
OdpowiedzUsuńpotrzeba wprawy i cierpliwości:) W upały za szybko wysycha
UsuńJesteś cudowna! Ja tez od jakiegoś czasu zamierzałam spróbować, ale nie mogłam znaleźć idealnego sposobu na tą masę. Każdy pisze coś innego a zakup gliceryny czy wazeliny na takie próby byłoby dla mnie zbędnym wydatkiem. Wypróbuję Twój sposób jeśli pozwolisz? :)
OdpowiedzUsuńMoja bohaterka :)))
hihi spróbuj sama zobaczysz. Ja dawałam wazelinę i lipa, oliwki pół butelki i nic, a olej zwykły super:)
Usuń:)
OdpowiedzUsuńTwoje dłonie stworzone do tych anielskich tworków :)
pozdrawiam ciepło!
Super wyszło
OdpowiedzUsuńCiekawa ta porcelana, przepis spisany, wiec moze kiedys tego spróbuję :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Nie słyszałam o tej technice, a jest super! Sama muszę spróbować :)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o zimnej porcelanie, ale efekt bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńO hoho powodzenia
OdpowiedzUsuńPozwól, że skorzystam z Twojego przepisu :-)
OdpowiedzUsuńBuziaki :-*
Zupełnie inaczej robiłam cold porcelain. przede wszystkim gotowałam i robiłam ze skrobi kukurydzianej. Nie znalazłam przepisu z niegotowaną masą :)
OdpowiedzUsuńMój przepis mój całkiem inny niż wszystkie bo sama go opracowałam, dlatego nie znajdziesz go w internecie:)
UsuńNie mogę nigdzie tej skrobii znaleźć czy mogę ją zastąpić Mąka kukurydzianą
Usuńskrobia ziemniaczana to to samo co mąka ziemniaczana
UsuńCudeńko ...ja też nie słyszałam o zimnej porcelanie ale jak widać warto jej się przyjrzeć z bliska :)
OdpowiedzUsuńale one są przeurocze!
OdpowiedzUsuńWow super kursik i zabawa na pewno przednia:)) A aniołek wyszedł piękny:)) Pozdrawiam Kasia:))
OdpowiedzUsuńaz kusi zeby sprobowac...super
OdpowiedzUsuńNie słyszałam wcześniej o takiej masie. Aniołek wyszedł świetnie! :)
OdpowiedzUsuńKiedyś myślałam, że zimna porcelana to jakiś kosmos, a tu się okazuje - trzeba dobry przepis mieć :D Jesteś moją mistrzynią lepienia, a aniołek jak zwykle wyszedł słodziaszny :*
OdpowiedzUsuńKurcze, az mi sie tez zachcialo ! Pieknie stworzylas i jestem pelna podziwu! MOze i mi by sie kiedys udalo :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNigdy o czymś takim nie słyszałam, ale mocno mnie zaintrygowałaś i może spróbuję takiej alternatywy masy solnej :-)
OdpowiedzUsuńCzym lakierować taką masę?
OdpowiedzUsuńWzorując się na Twoich przepisach, udało mi się stworzyć coś z masy solnej. Teraz czas na zimną porcelanę.
OdpowiedzUsuńPiękne prace :)
OdpowiedzUsuńSuper pomysł na dekoracje
OdpowiedzUsuń