lipca 01, 2014

A dupa rośnie..:)

Wiecie co..czy na Was pogoda tez tak wpływa jak na mnie? Wystarczy odrobina deszczu i już daję sobie "zwolnienie" od wszystkiego, a sprzątać się nie chce, a resztę zrobię "jutro" . Jedynie co mi się chce zawsze to jeść! A co mam zrobić jak moja siostra ma takie hobby..oprócz bycia fotografem lubi jeszcze piec ciasta! Gdy dostanę od niej ciasto, zaraz się odwdzięczam i robię też coś słodkiego i jej zanoszę..A dupa rośnie..:)
Siostra upiekła pyszne Brownie..przepis zmodyfikowany jak cholera ale dzięki temu prosty i wychodzi zawsze:) Aktualnie jesteśmy na etapie nadrabiania zaległości z młodych lat i oglądamy "Miasteczko Twin Peaks" A, że tam ciągle przewija się CHOLERNIE DOBRA KAWA Agenta Coopera to i zdjęcia muszą być w takim klimacie:) Odrobinka mroku jeszcze nikomu nie zaszkodziła.












A teraz przepis dla chętnych:

składniki:
150 g maki, 3 jajka, 1 łyżeczka sody oczyszczonej, pól szklanki kakao ciemnego, 2 tabliczki czekolady- gorzkiej, 150 g masła, szklanka cukru, cukier waniliowy opcjonalnie.
Wykonanie:
 Topimy masło, gdy jest jeszcze na gazie dodajemy cukier. Przesiewamy mąkę, sodę, kakao. Do suchych produktów dodajemy masło z cukrem, 3 jajka i mieszamy. pieczemy na blaszce 20-25 minut-ciasto ma być wilgotne. Polecam dodać migdały i orzechy...niebo w gębie 

Autorką zdjęć na blogu jest moja siostra Agnieszka Tybur, zapraszam do niej: http://agnieszkatybur.wordpress.com/

Zapraszam i pozdrawiam!:)

43 komentarze:

  1. pychotka :) dawno nie piekłam placka, muszę coś upichcić :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeśli chodzi o słodkie to ja nigdy nie odmówię,a Ty mi tu na pokuszenie takie pyszności pokazujesz:))

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetne połączenie brownie i Twin Peaks! Twoja siostra wie, co dobre! Miłego oglądania!

    OdpowiedzUsuń
  4. Smakowite to ciasto na pewno, bo pachnie aż u mnie. Wiesz ja jak pada to mam podobnie nic mi sie nie chce tylko spać i jeść. Miasteczko Twin Peaks uwielbiam. Pierwszy raz oglądałam go lata temu, a potem nie raz wracałam. Klimat niesamowity -pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. to ja poprosze 3 kawałki , bo dieta musi być :D

    OdpowiedzUsuń
  6. mi też ostatnio się tylko jeść chce ciągle hehe a dupa rośnie - rośnie- rośnie!!! :D
    tak że z dwa kawałki do połowy kawy by posżło :D

    OdpowiedzUsuń
  7. dzisiaj to już drugi blog na którym widzę czekoladowe pyszności, kusicie i to na wieczór ;) no właśnie a dupa rośnie... ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ha, od tego jest dupa, aby rosła!!! Wyobraź sobie gdyby cycki rosły po słodkościach! Ale byśmy wyglądały, no nie???? - hihihihihi

    OdpowiedzUsuń
  9. Patrzę na zdjęcie i myślę - Brownie! I się nie pomyliłam :) Pyszne jest :)

    OdpowiedzUsuń
  10. :))) ..ja to bym nazwała to ciasto "kusiciel":))) hi hi:)
    Ładne zdjęcia siostra zrobiła:) Serdeczności posyłam cieplutkie:)

    OdpowiedzUsuń
  11. ciacho wygląda przepysznie !
    moja szanowna też rośnie - zwalam wszystko na pogodę
    przecież to nie moja wina że ...chłodno, pada, wieje....a z piekarnika tak cudownie pachnie i ciepełko się rozchodzi
    pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak, pogoda na to wpływa, my nic nie mamy z tym wspólnego, jesteśmy ofiarami!:)

      Usuń
  12. O kurcze, też bym zjadła ;). Co prawda ja i kuchnia niezbyt się lubimy ale skoro to sprawdzony przepis to może kiedyś się skuszę i spróbuję zrobić :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  13. Ciasto wygląda super smacznie, a przepis rzeczywiście bardzo prosty więc na pewno skuszę się do zrobienia bo ciasta też bardzo lubię piec:)) A "Miasteczko Twin Peaks" też pamiętam i rodzice zabraniali oglądać bo za straszne, ale warto do niego wrócić:) Pozdrawiam Kasia:))

    OdpowiedzUsuń
  14. Oj rośnie ... :-) Jestem w temacie :-)
    Zdjęcia super, ja tez uwielbiam Miasteczko Twin Peaks
    Pozdrówka ciepłe!
    na przepis jestem chętna :-)

    OdpowiedzUsuń
  15. Mrocznie,ale bardzo smakowicie:))

    OdpowiedzUsuń
  16. Cześć!
    Nazywam się Justyna i rozpoczęłam niedawno zabawę z masą solną, problem w tym, że nie mam odpowiednich narzędzi do jej wykończenia. Chodzi mi o np malowanie drobnych elementów jak oczy usta itp. Jakiego pędzelka używasz? Kupiłam specjalnie cienki, ale nie wychodzi tak ładnie jak u Ciebie. I jeszcze pytanie dotyczące robienia uśmiechów- za pomocą czego robisz takie idealne buźki? Proszę o pomoc! Z góry dziękuję!

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zapraszam na moje filmiki tak widać jak lepię i czego używam. Pędzelek i żelopis do oczek

      Usuń
    2. Bardzo dziękuję za odpowiedz:) Jestem tak zapatrzona w Twoje dzieła, że szkoda słów!:)
      Pozdrawiam!

      Justyna

      Usuń
  17. kasia niemiec6 lipca 2014 17:52

    A gdzie czekolada?

    OdpowiedzUsuń
  18. kasia niemiec6 lipca 2014 18:43

    Ale stopić ją z masłem? Czy dodać pokruszoną do masy? Nigdy nie robiłam brownie, a właśnie wróciłam z Biedronki ze składnikami :)

    OdpowiedzUsuń
  19. kasia niemiec6 lipca 2014 18:51

    Jeszcze mam jedno pytanie. Jakiej wielkości blaszka

    OdpowiedzUsuń
  20. Rzeczywiście zapomniałam, czekoladę topimy z masłem,a blaszka o boku 25 cm taka średnia:)

    OdpowiedzUsuń
  21. kasia niemiec6 lipca 2014 19:31

    Dziękuję i pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  22. kasia niemiec6 lipca 2014 22:40

    Zrobiłam. Pyyyyycha. Dodałam posiekane orzechy laskowe. Czy ma być pół szklanki kakao? Moje ciasto wyszło czarne jak węgiel (nie spaliło się!). Ale w smaku....niebo w gębie. I cztery miesiące zimny + nordic walking poszło w d..... Dziękuję za przepis i pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się! Tak jest pół ale można mniej to kwestia upodobania:)

      Usuń

Dziękuję :))

Copyright © Rękodzieło-art , Blogger