Miłego dnia..a ja lecę pić kolejną kawę..;)
sierpnia 13, 2014
Grzybobranie!
Ale jestem naładowana energią! Wczorajszą noc spędziliśmy na kocu z kawą patrząc w niebo! Gwiazd starczyło na wszystkie moje życzenia:) Nie wiem jak Wy ale ja uwielbiam zbierać grzyby. Od kiedy pamiętam jeździłam z tatą w niedzielę wcześnie rano na grzyby. No i tak mi już zostało. W tym roku lasy kuszą wielką ilością grzybów. Moje się już suszą, marynują, mrożą...:)
Też od dziecka z tatą na grzyby jeździłam, a teraz mniej czasu na takie przyjemności, już nie pamiętam kiedy ostatni raz byłam, chyba jakoś w zeszłym roku.
OdpowiedzUsuńPiękne zbiory! Ja też uwielbiam zbierać grzyby, od małego:)
OdpowiedzUsuńWow jakie zbiory!!! :) Ja niestety nigdy nie znałam się na grzybach i nawet teraz jak jestem w lesie to boję się cokolwiek zerwać bo się po prostu nie znam, o ile w ogóle coś znajdę prócz muchomora :D
OdpowiedzUsuńCzy to gąski te zielone?
OdpowiedzUsuńGołąbki:) Tak:)
OdpowiedzUsuńU nas w lesie też jest wysyp grzybów. Do tego każdy jeden jest ponad przeciętnych rozmiarów.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :-)
Ja też uwielbiam je jeść a jeszcze bardziej zbierać. Nie wiedziałam, że już zaczął się sezon grzybowy i to w takiej ilości. W swoich rejonach nie słyszałam jeszcze od ludzi, żeby byli na grzybobraniu...
OdpowiedzUsuńUwielbiam grzybobrania! A jak widzę takie piękne zbiory to od razu mam ochotę lecieć po koszyk :)
OdpowiedzUsuńPamiętam jak chodziłam z babcią na grzyby :)
OdpowiedzUsuńsuper grzyby ech jeszcze nie byłam w tym roku w lesie
OdpowiedzUsuńTesknie za grzybkami :(
OdpowiedzUsuńJa też kocham zbierać grzyby, w ogóle samo chodzenie po lesie to dla mnie jak balsam dla duszy:-)
OdpowiedzUsuńale zbiory, łał
OdpowiedzUsuńZazdroszczę Ci bo u nas w lasach nie ma grzybów.Szkoda.
OdpowiedzUsuńAle romantycznie!!! Grzyby piękne, ja nigdy nie umiałam zbierać, tak na prawdę to rozpoznaję tylko... muchomory :D Ale te Twoje Wiolcia wyglądają... mniam!!! :D
OdpowiedzUsuńŁał!!! Ale grzybów:)
OdpowiedzUsuńbardzo udane grzybobranie :)
OdpowiedzUsuńw lesie połazić lubię...niekoniecznie za grzybami ;) hihi
pozdrawiam