Jestem kawoszem, a raczej byłam..dzień bez dwóch mocnych kaw dla mnie nie istniał, aż nagle coś się zmieniło nie piję praktycznie kawy ale zastępuję ją kawą zbożową, lekką latte, śmietankowym cappuccino. Ale zapach..Zapach kawy mi się nigdy nie znudzi, więc zrobiłam świecę o zapachu kawy:
Zapraszam na kurs:
A do kawy pyszna tarta gruszkowa mojej siostry :)
świetne pomysły!
OdpowiedzUsuńja mam takie pytanie: jesteś w ciąży??? bo ja jestem uzależniona od kawy: 3 w ciągu dnia to minimum - parzona mocna, bez dodatków typu cukier czy mleko, a "ikne" - kawę zbożową piłam w ciąży.... stąd moje pytanie.....
OdpowiedzUsuńKurcze, muszę zapytać męża zatem czy on czasem nie jest w ciąży..bo też pije
Usuńoj to świeca musi cudnie pachnieć :) a tarta wygląda obłędnie pysznie :)
OdpowiedzUsuńAleż apetycznie wygląda!
OdpowiedzUsuńJa kawosz że hej!
w moich żyłach płynie ... kawa...
OdpowiedzUsuńale też lubię zbożówkę
pozdrawiam cieplutko
Kurs rewelacyjny......aż mam ochotę się skusić i zrobić. Śliczna
OdpowiedzUsuńAleż super pomysł z kawową świecą, wygląda świetnie :))
OdpowiedzUsuńTarta pyszności, chętnie skubnęłabym kawałeczek :))
Oj, ja bez kawy dnia sobie nie wyobrażam... ;) Ale fakt, że nie za mocnej z dodatkiem mleka :) A taka nieznikająca latte super wygląda ;))))
OdpowiedzUsuńZapraszam na wyniki mojego rozdania... :)))
ŁAAAAŁ niesamowicie mi się podoba :), ostatnio dostaąłm sporo parafiny, oże i ja coś takiego wykombinuję :)
OdpowiedzUsuńŚliczna świeczuszka:-)
OdpowiedzUsuńA tarta wygląda smakowicie!
Pozdrawiam ciepło
Wygląda fantastycznie;)
OdpowiedzUsuńA ja kawy wcale nie piję, nawet cappuccino :).
OdpowiedzUsuńKiedyś piłam sobie zbożową ale raz zrobiłam tak mocną, że obrzydziła mi się już na kilkanaście lat :).
Za, to zapach kawy bardzo lubię :).