Przygotowałam jeszcze w wolnej chwili girlandę zimową..zatopiłam landrynki w masie solnej i wyszły mi takie oto zimowe gwiazdki..
stycznia 05, 2016
Zimowo, zimowo..
Witajcie w nowym roku! Macie jakieś plany, marzenia do spełnienia w tym roku? Ja mam ich jak zwykle dużo :) Sylwester jak i święta minęły wyjątkowo spokojnie, zasługą tego spokoju jest nie tylko doborowe towarzystwo, ale spokój wewnętrzny. Nauczyłam się odpuszczać :) Tak po prostu! Nie staję już na głowie, nie szaleję w kuchni.. Po co mam sama wszystko robić? Nie boję się już prosić o pomoc, kiedy czuję, że mogę nie podołać. Czasem nie jest łatwo, ale stopniowo, powolutku jakaś zmiana następuje. Zaczynam cenić zdrowie, bez niego nic nie osiągnę! Zawsze jestem sobą i mimo, że jestem czasem nieco zbyt wrażliwa, to nie chcę tego zmieniać. Chcę być taka jaka jestem! Nie chcę, aby ten rok, który będzie dla mnie wyzywaniem mnie zmienił. Mam nadzieję, że mimo wszystko pozostanę sobą i za rok o tej porze będę pisać z Wami o samy cudownych rzeczach, które mnie spotkają.
Jedzonko apetycznie wygląda a te gwizdki to cudeńka.Życzę Tobie takiego roku jaki sobie wymarzysz. Serdecznie pozdrawiam .
OdpowiedzUsuńRóżowe babeczki! Czy to Eden?
OdpowiedzUsuńsuper, tak trzymaj, bądź sobą
OdpowiedzUsuńWioletko, piękne - i szalenie apetyczne- zdjęcia:)
OdpowiedzUsuńOdpuszczanie jest sztuką - trudną jak cholera, ale warto, przekonałam się o tym osobiście:) Tego więc Ci życzę- obok tradycyjnego "spełnienia marzeń":)
P.S. Aniołków na kiermaszu nie zdążyłam sfotografować - wykupił je pierwszy z kupujących ojców - wszystkie i to za całe 300zł - będą wielkie zabawkowe zakupy na grupy maluszków:)
Ale smacznie :) gwiazdki z masy SUPER! Mój blog Ma i Bla
OdpowiedzUsuńMmmmm, ale pyszności :)
OdpowiedzUsuńps. Masz bardzo mądre postanowienia na ten rok.