Gdybyście w wolnej chwili planowali wybrać się w okolice Hobbitonu, to mogę wskazać Wam kierunek :) Nowe deseczki prowadzące do Shire wykonane zostały z drewna pochodzącego z recyklingu. Większa została tylko zabezpieczona przed działaniem wilgoci i zachowała swój naturalny odcień. Zielona jest już w kolorze zieleni.
Gdybyście mieli wątpliwości co do wskazanej drogi, warto przyswoić sobie wcześniej opis tej krainy:
Ziemia była bogata i łaskawa, a chociaż długi czas przed przybyciem hobbitów pozostawała opuszczona, dawniej była doskonale zagospodarowana, tam bowiem królowie mieli ongi swoje liczne fermy, pola zbóż, winnice i lasy.
Kraj rozciągał się na czterdzieści staj pomiędzy Dalekimi Wzgórzami a mostem na Brandywinie i na pięćdziesiąt między północnymi wrzosowiskami a moczarami na południu. Hobbici nazywali go Shire'em; była to kraina podległa władzy thana, słynna z ładu i spokoju; w tym miłym zakątku pędzili spokojny, stateczny żywot i coraz mniej troszczyli się o resztę świata, po którym krążyły złe moce, aż wreszcie doszli do przeświadczenia, że pokój i dostatek panują wszędzie w Śródziemiu i że wszystkie rozsądne stworzenia korzystają z tego przywileju. Zatarło się w ich pamięci, a może zatarli umyślnie to, co przedtem wiedzieli - a nigdy nie wiedzieli dużo - o Strażnikach i o trudach tych, którzy umożliwili tak długi pokój w Shire. W rzeczywistości ktoś ich chronił, lecz hobbici o tym zapomnieli.
J.R.R. Tolkien, Władca Pierścieni. Drużyna Pierścienia, Prolog,
Warszawskie Wydawnictwo Literackie Muza,
Warszawa 2008, s. 21-22.
* * *
Wiola.
Świetne nawiązanie do świata Tolkiena.
OdpowiedzUsuń